Witajcie kochani! Już niedługo grudzień! Jak ten czas szybko leci... a może wolno? W mieszkaniu w Poznaniu malują kuchnię i łazienkę i jest niesamowity syf, jeszcze dodatkowo ten paskudny zapach farby. Nie cierpię go, zawsze mnie potem boli głowa. Dobrze, że nie muszę tam długo przebywać. Sumiennie wzięłam się za notatki; logikę doprowadziłam już do porządku i wszystko wygląda tak schludniutko i czyściutko w skoroszycie! Gorzej się sprawy mają z prawoznawstwem (pomieszane kartki ugh) o doktrynach i prawie medycznym nie wspominając, bo tego nawet nie ruszyłam. Ale na to jeszcze mam czas, niemal do wiosny, także na spokojnie w wolnym czasie do tego przysiądę. Nadchodzący miesiąc to, jak i co roku największe wydatki, a w portfelu i na koncie - echo. Jak ja uwielbiam taki stan rzeczy... może jednak wygram te sztabkę złota w Grześkowej loterii?
Po tygodniach marudzenia oto i on! Nowy szablon główny! Totalnie nie pasuje do pory roku, ale who cares skoro jest fioletowy! Pomysłu na układ też nie miałam i wyszło jak wyszło. Co do dodatków - dawno nie było baz do ikon, więc dodaję, no i te moje szablony, także nothing special. W ostatniej chwili dodaję także tekstury. Co byście chcieli w następny poście? Oczywiście poza instrukcjami (bo będą w grudniu). Czekam na propozycje! Pozdrawiam ^8^