Siemka! W końcu doczekałam się pięknej pogody! Tak mogłoby być teraz do lata, ale coś słyszałam, że znów ma się ochłodzić. Jak zwykle, będzie trzeba to przeżyć. W mieszkaniu w PO nie było internetu. Myślałam, że się zanudzę na śmierć. Nie mając wielkiego wyboru skończyłam zaczętą dawno temu książkę a resztę dnia przespałam. Chyba głównie dzięki temu jakoś przeżyłam to dzisiejsze przestawienie czasu. Bo inaczej pobudka o 5:30 byłaby baaardzo ciężka. Resztę dnia spędziłam z rodzinką u babci. Byłam z siostrą na długim spacerze z aparatem i napstrykałam jej ponad 200 fotek. Tata pokazywał nam swoje miejscówki z młodości. Dawno nie spędziłam dnia tak przyjemnie :) Od jutra jednak pełna motywacja i nauka, nauka, nauka. Za dwa tygodnie zaliczenie a chcę wypaść jak najlepiej. Straaasznie mi się nie chce, muszę to szczerze przyznać (zresztą jak zwykle). Najchętniej obejrzałabym sobie kolejny odcinek Detektywa (serial naprawdę gorąco polecam) ale niestety prawoznawstwo samo do głowy nie wejdzie :P
Sygnatura na początku jest nijaka. To chyba najlepsze określenie. Ikonami w dole też zachwycona nie jestem. Ta ich kolorystyka, mogłaby być żywsza i lepsza. Brrr. Dalej. Osiem tekstur, to chyba już ostatnie moje starocie oraz 4 koloryzacje, z których bardzo często ostatnio używam, także są sprawdzone. W następnym poście rozpoczynamy miesiąc z instrukcjami. Będą to tutoriale zarówno do Gimpa jak i PS'a. Do tego stocki i parę sygnatur. No to do usłyszenia (?) w kwietniu. Buziaki!