Pogoda za oknem jest tak ciężka, że dzisiaj spałam aż do 12:45, w końcu mama wyrzuciła mnie z łóżka. Raz na jakiś czas chyba można sobie pospać dłużej, nie? Wczoraj wraz z koleżanką byłam na prezentacji kosmetyków Oriflame. Na owej prezentacji panie dały nam jakiś peeling na dłonie, a mi po chwili wyszło uczulenie. Gdybyście widzieli miny tych prowadzących, szybko poszłam to zmyć, bo strasznie piekło, posmarowałam jakimś płynem który mi podsunęły i zeszło, ale nieprzyjemne uczucie trwało jeszcze przez kilka godzin. Pod koniec moja koleżanka też dostała uczulenia, ale udawała dzielną i nic prowadzącym nie powiedziała. Wracając do domu śmiałyśmy się jak głupie. Totalna masakra.
Ostatnio nic mi nie wychodzi, dlatego porzuciłam Photoshopa na rzecz książek. Tak dawno nie czytałam HP, że na nowo przechodzę przez serię. Obecnie kończę Komnatę Tajemnic. Przez ostatnie trzy dni oglądałam też wszystkie filmy, ale w wersji oryginalnej z napisami. Przez ten dubbing (szczególnie nieudany w Czarze Ognia) traci się sporą część ekspresji aktora. Jak zwykle w ostatniej części ledwo panowałam nad łzami. Ugh... naprawdę jesteśmy szczęściarzami, że wychowaliśmy się na tych książkach i filmach, nie sądzicie? Kiedy o nich myślę zawsze robi mi się cieplej na sercu.
Dzisiaj tylko marne ikony i sygnatury. Jeżeli pobieracie, proszę zapoznać się z regulaminem.
Pozdrawiam!
Z której strony marne ikony i sygnatury? Przedostatnia powala, zarówno kompozycja jak i kolorami. Ja też wzięłam się za książki ;) W końcu mam wakacje i mogę pożyć 'drugim życiem'. Pożyczam też ikonki z notki 'DANCING WITH THE DEVIL'
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ah, zapomniałam - royal-roses
UsuńCieszę się. Kiedyś czytałam o wiele więcej a teraz to jak patrzę na moją rozpiskę miesięczną, którą prowadzę od kilkunastu lat, to po prostu jakaś masakra. Nie wiem z czego to wynika, ale w te wakacje będę często zaglądać do naszej biblioteki.
UsuńPozdrawiam serdecznie :D
U mnie pogoda dzisiaj również nieciekawa, tak jak przez pół tygodnia zresztą. Powoli zaczynam dochodzić do wniosku, że nienawidzę deszczu. :x
OdpowiedzUsuńPrzez Ciebie również naszła mnie teraz ochota na maraton z HP, uwielbiam całą serię. ^^ Jak byłam młodsza kochałam dubbing, ale przy ostatnich częściach jakoś tak zaczął mi przeszkadzać, więc również przerzuciłam się na angielską wersję. Muszę powiedzieć, że w oryginale ogląda się dużo lepiej.
Dodatki są prześliczne, a nie marne! Mam nadzieję, że nie będziesz mieć mi za złe, jeśli ukradnę którąś sygnaturkę do notki. :> Na pewno wstawię przy tym kredyt i pewnie jeszcze Cię poinformuję. Pozdrawiam. <3
Fanką deszczu też nie jestem, oj nie. No może w lecie, kiedy jest naprawdę gorąco to wtedy jest świetnie, ale tak to brrr.
UsuńPozdrawiam!
Co Ty wygadujesz,dodatki są świetne!:)Mi kompletnie nic nie wychodzi,próbuję zabrać się za grafikę,kompletna porażka;/ U mnie pogoda również nieciekawa,przez co wolę siedzieć w domu.Jeśli chodzi o HP,czytałam wszystkie części (ale już bardzo dawno)więc może się zabiorę.A,już niestety koniec drugiego sezonu Once Upon A Time:( Chyba zacznę od sezonu 1.Możliwe,że użyję którejś z sygnatur,poinformuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)Oceniłabyś mój szablon w wolnej chwili?Byłabym wdzięczna :)
Jej, a ja z OUAT jestem straszenie do tyłu! Przez maturę i teraz sesję nie miałam czasu na oglądanie. W przerwach jedynie po odcineczku White Collar.
UsuńPozdrawiam <3
U mnie pogoda to istny koszmar. Deszcz, zimno... Grrr.
OdpowiedzUsuńJa nie mam uczulenia i chyba zaczynam uważać, że jestem szczęściarą. ;)
Ale żeś teraz mi podsunęła. Ja stęskniłam się za książkami jak nie wiem co, ale nie mam na razie kasy na kupienie sobie horroru, bo ostatnio wszystko wydałam na .... I tutaj artystyczna przerwa. ;P
Nie oglądałam oryginału z napisami, serio. Jakoś tak nie pomyślałam nawet nad tym, bo albo czytałam albo oglądałam jednocześnie robiąc coś innego. Jak byłam mała to nasz dubbling uwielbiałam. Fajny był dubbing w Książe Półkrwi, a przynajmniej tak to pamiętam.
Dodatki są cudne. W ogóle nie widać po tobie, że masz kryzys graficzny. Ale nie martw się, mnie też nic nie wychodzi. ;) Łączymy się w bólu.
Pewnie ukradnę na notkę którąś z sygnaturek. ;P (oczywiście z kredytem)
Cieplutko pozdrawiam. ♥
Ja też niestety nie mam kasy na książki i na razie mieć nie będę, bo muszę odłożyć na wpisowe i na inne niezbędne wydatki. Ale bardzo z tego powodu cierpię, zawsze jakąś ciekawą powieść sobie kupiłam, a teraz na dodatek wyszła książka na którą długo czekałam i niestety jak na razie muszę obejść się smakiem. Po e-booka nie sięgnę bo to nie to samo, co tradycja książka.
UsuńTeż zawsze oglądałam HP z dubbingiem, ale chciałam zobaczyć jak to jest w oryginale :)
Pozdrawiam!
Moim absolutnym hitem pt. "Co tracimy przez dubbing?" jest scena z Czary Ognia, kiedy profesor McGonagall przygotowuje Gryfonów na bal <3 Kto nie kocha uroczego przekomarzania bliźniaków w tle, kiedy jak najszybciej próbują powtórzyć jej słowa?
OdpowiedzUsuńBuziaki ślę ;D
Dokładnie! W Czarze Ognia są dobre momenty z dubbingiem (Ron i jego szata wyjściowa :D) ale niektóre momenty są totalną porażką (mistrzostwa quidditcha).
UsuńPozdrawiam!
*.* taaakie piękne rzeczy! wow!
OdpowiedzUsuńJa obiecałam sobie HP na wakacje - wszystkie książki i filmy. Ostatniej części jeszcze w sumie nie obejrzałam ;C
Pozdrawiam Kochanie, a te dodatki masz naprawdę cudne :*
Dziękuje bardzo, kochana! W latach, kiedy chodziłam do gimnazjum i liceum zawsze czytałam HP we wakacje, dlatego moje książki wyglądają jak wyglądają :P przez ostatnie 3 lata, do nich nie zaglądałam i strasznie się za nimi stęskniłam :)
UsuńPozdrawiam!
Pobieram koloryzacje z notki 'ALL THAT MATTERS'
OdpowiedzUsuńroyal-roses
Pobieram nagłówek Primadonna z marca.
OdpowiedzUsuńNa blog:
www.tru-lov.blogspot.com
Chcę już wakacji i słońca, znam cię niemal od początku, więc śmiem twierdzić że tworzysz coraz lepiej ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na sesji.
Dziękuję <3
UsuńCześć, chciałam poinformować, że użyłam Twojej instrukcji do zrobienia nagłówka na mój blog ;) Jak tylko wszystko na nim poukładam, to dodam Cię do creditów :) / nekawaitai
OdpowiedzUsuń