(c) grungeyouth.blogspot.com i shimmyshame.blogspot.com
Witajcie kochani! Wczoraj przechodząc przez kuchnię moja mama uświadomiła mnie, że ona w moim wieku już wychodziła za mąż. I wiecie co? Poczułam zazdrość! Bo mimo tego, że uważam, że jestem na to jeszcze za młoda (w tym roku kończę 21 l.) coś w środku naprawdę by już tego chciało! Na facebooku widzę jak żyje sobie moja koleżanka z liceum. Szczęśliwa mężatka i matka kilkumiesięcznego synka. Ona ma już wszystko poukładane! A ja jeszcze dobrze z domu nie wyszłam, jak to wczoraj zauważył mój tatuś. Przed wyjściem za mąż chcę skończyć studia i zacząć pracę w swoim zawodzie. Wiecie, kariera i te sprawy. W główce mam już to całkiem dobrze obmyślone. Teraz tylko trzymać kciuki i prosić spadającą gwiazdkę aby to wszystko się udało.
Widzicie te piękne ikonki na górze? Dlaczego ja takich nie potrafię robić? Dzisiaj obiecane koloryzacje psd, 3 z nich miały być w poście świątecznym (jeszcze trochę mi tych dodatków zostało) a dwie zrobiłam ostatnio. Miały być jeszcze nagłówki, ale nic chce mi się tego wstawiać! Jeżeli pobieracie, to napiszcie. Jeżeli użyjecie w jakiejś swojej pracy to proszę kredycik do breatherain albo konta na DA, wszystko jedno. Aby pobrać kliknijcie na obrazek. W następnym poście dam stocki, bo znalazłam kilka śliczności. Buziak!
Za czasów naszych rodziców było z tym wszystkim zupełnie inaczej. Moja mama też wyszła za mąż w wieku 21 lat, ale mi się do tego kompletnie nie śpieszy. Jestem bardzo nowoczesna w tej kwestii. Zanim się ustatkuję jako tako, to muszę przede wszystkim wyszaleć się :D, ale też skończyć edukację, znaleźć dobrą pracę i wtedy dopiero pomyśleć o dzieciach oraz ewentualnym ślubie. I muszę powiedzieć, że nie bardzo rozumiem osoby jak Twoja koleżanka, które tak wcześnie zakładają rodziny, ale to w sumie w dużej mierze zależy od człowieka.
OdpowiedzUsuńKoloryzacje są świetne, pobrałam trzy. :)
Co do mojego aparatu, to zdjęcia robię Canonem EOS 400D z obiektywem 70-300mm, od czasu do czasu 18-55mm.
Pozdrawiam.:*
Sądzę, że dużym czynnikiem jest presja posiadania dziecka. Wpadliśmy, urodziło się, kochamy się (teoretycznie) więc na co czekać - weźmy ślub! Ja zdecydowanie poczekam z tym do zakończenia studiów.
UsuńŚwietne koloryzację *_*
OdpowiedzUsuńNie myślałaś może o ponownym tworzeniu całych szablonów? Pamiętam twoje szablony z szablonownika czy z twojego własnego bloga na Onecie. Poza tym za każdym razem jak tu wchodzę to nie mogę się napatrzyć *_*
Naprawdę nie wiem. To jednak wymaga więcej pracy niż takie tworzenie nagłówków czy czegoś tam innego. Nawet na 'breatherain' szablon powstaje w bólach. Może kiedy będę miała więcej czasu niż mam teraz, to pomyślę nad tym. A tak dla sprostowania, nie pracowałam na szablonowniku a na nagłówkowni :D
UsuńPozdrawiam!
Ojej, więc prawdopodobnie pomyliłam Cię z Sath ;D
UsuńHeh. Wychodziła za mąż. Moja mama w wieku 20 lat miała już dziecko. :D Ale za tamtych czasów wszystko się tak szybciej układało. Pochopniej podejmowało się decyzje...
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o koloryzacje, to są świetne i mam zamiar z nich skorzystać. ;D
Pochopniej podejmowano decyzje, ale nie bano się zakładać rodzin. Kiedy spotkało się odpowiednią rodzinę, żeniło się i mam wrażenie, że wcale nie patrzono na to, czy jest co do garnka włożyć. U mnie w rodzinie się nie przelewało, ale byliśmy szczęśliwi ;)
Usuńostatnia koloryzacja piękna chyba jej skosztuje. Swoją drogo lepiej ze ślubem poczekać, znam mnóstwo młodych osób przed 20 którym nie wyszło bo byli za młodzi, niestety, ślub do poważna rzecz, dla mnie obecnie liczy się tylko kariera i nauka, to jest mój priorytet.
OdpowiedzUsuńWychodzenie za mąż przed 20 to zdecydowanie głupota. Wtedy to nawet nie wie się dokładnie co chce robić się w przyszłości a co tutaj dopiero jakiekolwiek pojęcie o zakładaniu rodziny.
Usuńte akcje są po prostu przecudowne. pobrałam wszystkie. jeśli skorzystam na pewno dam credita <3
OdpowiedzUsuńJa osobiście nie palę się jeszcze do zakładania rodziny. W ogóle nie wyobrażam sobie siebie, noszącą na rękach jakieś dziecko. oO Zacznijmy od tego, że ja za brzdącami nie przepadam ;D Wolę zwierzęta, bo bynajmniej nie płaczą, choć nawiasem mówiąc mój kot daje czasem niezłe koncerny o szóstej rano pod moimi drzwiami pokoju, ale jak mnie denerwuje to wypuszczam.
OdpowiedzUsuńWracając do tamtego... Moim zdaniem wpierw się wykształcić, a potem ustatkować w miłości. :) Pozdrowionka, dziękuję za komentarzyk u mnie.
Ach, no i piękne koloryzacje. Jeśli pozwolisz, to pobiorę sobie ze dwie.
Też nie przepadam za dziećmi, jeżeli mam być szczera. Jakoś nigdy nie wiem co mam z nimi zrobić, co im powiedzieć więc tylko uśmiecham się jak idiotka :P Najgorsze jest to, że nie wiem jak i czemu, ale dzieci mnie lubią i choćbym stała z grupą koleżanek (które dzieci uwielbiają) to właśnie do mnie takie dziecko przyjdzie. Masakra. Mama twierdzi, że mi to przejdzie jak będę miała własne. Może. Jak na razie najlepiej jak nie ma żadnych w pobliżu :P
UsuńKiedyś przede wszystkim była inna polityka rodzinna. A dzisiaj ? Niby trąbią, że jest ujemny przyrost naturalny a tak na prawdę tylko utrudniają ludziom życie.. Teraz ta niesprawiedliwa decyzja w temacie urlopu macierzyńskiego. VAT 23% na ubranka dla dzieci.. paranoja. Dzisiaj żeby założyć rodzinę i mieć dziecko trzeba mieć na prawdę kupę kasy. Ja na razie się nie spieszę z żadnym ślubem itd. Po pierwsze chcę się skoncentrować na nauce i pierwszej poważnej pracy w przyszłości a po drugie po prostu nie znalazłam jeszcze odpowiedniej osoby. W głębi serca chciałabym mieć męża (kilka moich koleżanek jest już młodymi mężatkami) ale rozum podpowiada mi że to dla mnie mało racjonalne wyjście.. :D
OdpowiedzUsuńDzisiaj słuchałam tej piosenki Ke$hy co masz link do niej na końcu notki.. W ogóle cała płyta 'Warrior' jest bardzo dobra :)
Zapomniałam dopisać że pobieram ostatnią koloryzację.
UsuńZdecydowanie te, 20 lat temu było inaczej. Młode osoby rodzą dzisiaj dużo dzieci, ale z kolei bardzo rzadko zakładają rodziny, bo nie ukrywajmy przeważnie jest to wpadka a nie jakieś wielkie planowanie. Zdaję sobie sprawę, że gdybym teraz w najbliższym czasie wyszła za mąż inne moje plany wzięły by w łeb. Przede wszystkim studia. A gdybym nie skończyła ich, nie rozpoczęła pracy w wymarzonym zawodzie to byłby dla mnie koniec. Stałabym się zgorzkniałą, nudną żoną. Życie totalnie zmarnowane. Nienawidziłabym siebie i tych, którzy stanęli mi na drodze. Wiem, że tak by było znam siebie. Dlatego myśli o rodzinie to temat o którym na poważnie zacznę myśleć dopiero po otrzymaniu tytułu magistra :P
UsuńNa "Warrior" trafiłam niedawno, kiedy przygotowywałam sobie playlistę na youtubie. Zdecydowanie jest kilka świetnych piosenek na tej płycie. Z 4 słucham na okrągło, w tym właśnie "All that matters". Niektóre refreny nuci nawet moja młodsza siostra :)
Pozdrawiam!
To ,że plany nie zawsze się układają po myśli to fakt, zwłaszcza te plany na przyszłość. Można tylko mieć nadzieje , że nasze życia nie zboczą na złe tory :D
OdpowiedzUsuńKoloryzacje cudne , pobieram wszystkie . mam nadzieję jakąś wykorzystać w najbliższym czasie :D
Dokładnie! Zdecydowanie nie chciałabym skończyć uzależniona od jakiegoś paskudztwa, śpiąca w kartonie pod mostem z butelką bimbru pod ręką :P Mam nadzieję, że moi najbliżsi do tego nie dopuszczą, haha!
UsuńMusisz koniecznie odwiedzić Wrocław, jestem pewna, że Ci się by spodobał.
OdpowiedzUsuńChciałam dodać, że bardzo mi miło, że wstawiłaś moje ikonki, w życiu bym się nie spodziewała,że komuś się spodobają ;)
Wczoraj miałam okazję rozmawiać z pewną 'babcią'(panią około 60) któa powiedziała mi, że jeżeli chce zaznać życia, nie mogę poddać się presji posiadania dziecka w młodym wieku.Myślę, że miałą racje.Najpierw się wyszalej, naprawdę, a potem myśl o dziecku.Moja mama urodziła mnie w wieku 21 lat, i mówi, że kocha mnie nad życie, ale na dzień dzisiejszy poczekałaby jeszcze z posiadaniem dziecka.Poza tym, cholernie ciężko wychowuje się dziecko w naszym kraju.Mam wrażenie, że aby móc łożyć na dziecko tak, aby niczego mu nie brakowalo i mogło się rozwijać, trzeba posiadać naprawdę sporą sumę pieniędzy.A zanim tu się człowiek dorobi...szkoda gadać.
Ah, i chciałam jeszcze podziękować za kod na odstęp między ikonami, naprawdę bardzo się przydał!;*
Pobieram koloryzacje, pozdrawiam serdecznie!
No wiadomo, że nie ma co się śpieszyć. Kiedyś po prostu będzie ten odpowiedni czas. Nie chcę jednak czekać Bóg wie ile. Z koleżankami śmiejemy się, że niedługo tylko my zostaniemy bez dziecka. Co zjadę do domu na weekend mówią mi, że ktoś znowu jest w ciąży :P Zdaję sobie sprawę, że te dziewczyny nie mają już szans na życie takie jak ja prowadzę teraz. Są obarczone odpowiedzialnością, na którą zdecydowanie nie jestem jeszcze gotowa!
UsuńCieszę się, że kod się przydał :) i polecam się na przyszłość!
Oj nie przejmuj się! Jak miłość będzie chciała, to do Ciebie sama przyjdzie. Chociaż nie, no czasami trzeba jej trochę pomóc. ;) Ale nie na siłę.
OdpowiedzUsuńTwoi rodzice gdy żenili się, to były to inne czasy niż dziś- też trzeba to wziąć pod uwagę. ;)
Pobieram ostatnią koloryzację.
-effekta
Zgadzam się całkowicie, że wtedy były inne czasy. Ludzie nie byli tak zabiegani, szybciej podejmowali decyzje i wydaje mi się, że mieli więcej rozumu w głowie niż my teraz :)
UsuńI czasami te decyzje może były trochę nierozważne, ale w dzisiejszych czasach ludziom też się zdarza, np. nierozważnie zajść w ciążę...
UsuńKażdy ma tyle samo rozumu w głowie, tylko nie każdy umie/umiał do dobrze spożytkować.
Masz 21 lat (co mnie trochę zaszokowało, wgl na blogspocie starsze osoby blogują co zauważyłam w przeciwieństwie do np. onet blogu...), pewnie czujesz jakiś taki brak, że coś Cie nie uzupełnia, czyli zazdrościsz mamie ślubu w tym samym wieku, ale pomyśl na przykład, że jak już byś była zamężna to pewna granica zostałaby pokonana i wszystko co jest za Tobą miałoby inny wymiar, a za ten czas kiedy jeszcze nie masz pierścionka na palcu możesz przeć do przodu i się wyszaleć, dopiero jak czas pokaże ustatkować się i inne takie ;) nie wiem czy mam prawo jako młodsza koleżanka z blogowania Ci tak radzić, ale czułam wewnętrzną potrzebę, wybacz jeśli poczujesz, że to nie na miejscu, a tymczasem życzę miło spędzonej niedzieli ;)
OdpowiedzUsuńZaczęłam blogować jako małolata i tak się ciągnie do teraz, jakoś nie mogę się od tego odzwyczaić :P Na onecie byłam przez przeszło dwa lata aż do tych głupich zmian i teraz od maja jestem na blogspocie.
UsuńW pewnym sensie masz racje. To jest takie samo pragnienie, jak spotkanie idealnego faceta, rycerza na białym koniu itp. Jak zobaczysz koleżankę z takim jednym to też zżera cię zazdrość. Zawsze pragniemy tego czego nie mamy, ale dla każdego jest to coś innego. Ja marzę aby być po prostu szczęśliwą i spełnioną a dla mnie jest tym właśnie posiadanie rodziny i kariera. I bardzo Ci dziękuję za komentarz. Wiek nie ma tutaj znaczenia, dla mnie liczy się każde słowo.
Pozdrawiam!
Dokładnie jest tak jak napisałaś! Moja mama w moim wieku (23l) była już mężatką i miała dzieci :> Kiedyś było jednak inaczej, dzisiaj dzieci niby szybciej dorastają 'dzieci mają dzieci', ale nie są przygotowane na dorosłe życie. Dzisiaj lepiej znaleźć pracę i się wtedy myśleć o małżeństwie.
OdpowiedzUsuńRównież odczuwam taką wewnętrzną potrzebę wyjścia za mąż, czy urodzenie dziecka :) Czasem tak mi się o tym marzy.. ale z drugiej strony się gaszę, bo nie stać mnie na wychowanie dziecka i to dosyć duża odpowiedzialność.
Masz bardzo dobry plan na przyszłość, życzę ci, żeby wszystko spełniło się wesług twojej myśli ;) angryahri
Pobieram wszystkie koloryzacje, są cudowne ♥
OdpowiedzUsuńPobrałam wszystkie koloryzacje, moje oczy się cieszą, że mogą widzieć tak miłe dla oka koloryzacje ^^ :)
OdpowiedzUsuńBiorę 2 i ostatnią akcje.
OdpowiedzUsuń