Jak można pomóc komuś, kto tej pomocy nie chce? Moja przyjaciółka wplątała się w związek, który zaliczyłabym do toksycznych. Jest kompletnie głucha na nasze rady. Przez ten ostatni rok zmieniła się z wesołej dziewczyny we wrak. Chłopak miesza jej w głowie. Kłamie co drugie słowo, zdradza ale ona nadal z nim jest pomimo tego, że tyle razy już przez niego płakała. W listopadzie straciła dziecko. Nie powiedziała nam. Jego wina też w tym była. Wczoraj podjęłyśmy z resztą dziewczyn pewne kroki aby ją ratować, zanim naprawdę będzie już za późno. Dzisiaj jesteśmy już tymi najgorszymi. To jest po prostu masakra.
No naprawdę szkoda dziewczyny ;( Mam podobnie z kuzynką, ale nie chce mi się na ten temat rozpisywać. Rodzina jest po prostu zrozpaczona. Nie da się przemówić do rozsądku! A jak na to patrzysz to aż Ci szkoda człowieka.. Tym bardziej, że mają ze sobą trzyletnie dziecko, które nieustannie krzywdzą. Nie wiem, naprawdę nie wiem, co z tymi ludźmi jest nie tak!
OdpowiedzUsuńBazy są prześliczne, na pewno niedługo coś z nich stworzę.
Twój blog jest tak piękny, że siedziałabym tu godzinami! A muzyka jaka spokojna : ) Mam nadzieję, że w razie jakichś kłopotów, mogłabyś pomóc mi z css'em gdy już weźmie mnie na takie duże zmiany. Pozdrawiam =*
Hej. Świetny blog. Lubisz pisać lub dostawać listy czy pocztówki ? Tak ? to ZAPRASZAM NA http://is-charlie.blogspot.com/ ;))
OdpowiedzUsuńZ doświadczenia wiem, że dopóki sama nie przejrzy na oczy nie ma co liczyć to, że przyjmie pomoc. Nie zrobi tego, bo według niej wszystko jest w porządku, ona go kocha, a wy jesteście tymi złymi, którzy mieszają jej w głowach.
OdpowiedzUsuńMoże, gdyby udało wam się ją odciągnąć od niego, albo sprowokować sytuację, w której nakryje go na zdradzie... Tyle, że bardzo prawdopodobne, że mu wybaczy, a wasze starania spełzną na niczym.
Biedna dziewczyna.
Grafiki jak zawsze piękne.
Dziewczyna jest zaślepiona miłością, i choćbyś Ty i przyjaciółki nie wiem jak się starały, nie otworzycie jej oczu siłą. Ona sama musi do tego dojść - może powoli, za kilka miesięcy, a może nagle zrozumie, że to Wy cały czas miałyście rację.
OdpowiedzUsuńNie warto za mocno naciskać - ona się zaprze i nie posłucha Was. A tylko możecie ją stracić. Najlepszym wyjściem jest po prostu być przy niej i czekać, kiedy poprosi Was o pomoc.
Bazy są naprawdę świetne. Aż mam ochotę coś z nimi zrobić.
Współczuję Twojej przyjaciółce. Takie związki są najgorsze, lecz kobiety w takich związkach po prostu za bardzo kochają, albo tak się uzależniły od swojego partnera, że nie widzą już przyszłości bez niego.
OdpowiedzUsuńNiestety wiem coś o tym, gdyż mam sąsiadkę. Nie wiem ile ma lat, ale na pewno nie tyle, na ile wygląda.
Jest wrakiem człowieka. Uzależniona od męża, który ją bije, poniża. Każdy pieniądz musi wydawać dla męża na alkohol.
Syn wdał się w ojca. Jest tak samo. On też ją bije.
Ale niestety ona nie może się uwolnić.
A jeśli chodzi o bazy, to są świetne.
To okropne jak bardzo człowiek może się zmienić pod wpływem innej osoby. Przyjaciele nagle już przestają być ważni... Też miałam kiedyś podobną sytuację, ale o wiele lżejszą niż ta. Niestety twoja przyjaciółka jest obecnie zaślepiona miłością. Wprost beznadziejny przypadek... ;(
OdpowiedzUsuńgrafiker.blog.onet.pl
Beatlesi <3
OdpowiedzUsuńŚwietne te bazy pod ikonki. Zapewne w wolnej chwili świątecznej z chęcią z nich skorzystam. Co to przyjaciółki - bardzo ci współczuję. Sama nigdy nie miałam takiej sytuacji, ale mimo wszystko... Cóż, powiem tylko, że będę trzymać za nią i za was kciuki. Na pewno wszystko jeszcze się ułoży. Grunt, to myśleć pozytywnie! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCiężko jest patrzeć, jak przyjaciółka gaśnie w związku z takim człowiekiem... Wiem coś o tym, bo też w takim związku byłam. Może nie zaszłam w ciążę, ale kłamał, manipulował mną, mógł ze mną zrobić co chciał. Byłam służką. I byłam też głupia. Kiedy poprosił żebym pojechała do domu po jego bluzę bez zastanowienia wsiadłam w autobus (późnym wieczorem, gdy było już ciemno i byłam zupełnie sama) i tłukłam się przez miasto w obie strony ponad godzinę. Dziś wiem, że to on powinien jechać tym busem. Byłam chora, głupia z 'miłości'. Wszyscy dookoła mi mówili, że tak nie powinno być, ale ja nie słuchałam. Mówiłam "ale to jest mój M., on taki już jest". Godziłam się na wszystko. Przejrzałam na oczy, gdy zostawił mnie samą w pewnym klubie, a sam poszedł do obcych dziewczyn, na kilka godzin. Jakiś koleś wszedł za mną do łazienki, uratowali mnie koledzy ze studiów, w tym mój obecny chłopak. Kiedyś Twoja przyjaciółka też przejrzy na oczy. Ja przejrzałam dzięki mojemu obecnemu chłopakowi. Przy nim poczułam się jak księżniczka, uwierzyłam, że zasługuję na więcej.
OdpowiedzUsuńTo straszne, jak bardzo miłość zaślepia. Niestety ona musi to sama zauważyć. Chyba nic nie możecie zrobić. Pozdrawiam.
Btw. świetne bazy!
http://kwejk.pl/obrazek/1580997/autoplay.html
OdpowiedzUsuńnareszcie kwejk który świetnie odzwierciedla sytuacje wejścia na twojego bloga.
Nie trzeba usuwać ze złością całego odtwarzacza, wystarczy wyłączyć autoplay.
Cześć Kochanie, u mnie jest nowy post, zapraszam :*
OdpowiedzUsuń